Charakterystyka ortoreksji 

Jakiś czas temu na naszym Instagramie  w jednym z postów poruszyłyśmy temat 0:1 podejścia do diety. Zajadająca się włoską pizzą Julia Roberts w filmie „Jedź, módl się, kocha” staje się symbolem zerwania z restrykcyjną dietą i czerpania przyjemności z jedzenia. Co ważne, grana przez nią bohaterka nie ma zamiaru przejść na dietę wysokoprzetworzoną. Chce natomiast czerpać radość z jedzenia i przestać się obwiniać za każdy nawet najmniejszy „jedzeniowy grzeszek”.

Popadanie ze skrajności w skrajność może być bardzo niebezpieczne również w kontekście zdrowego odżywiania. Ciągła kontrola spożywanych pokarmów, restrykcje, obwinianie się za odstępstwa od założonego planu żywieniowego, eliminacja kolejnych grup produktów, które uważamy za niezdrowe/nie służące nam, może doprowadzić do rozwoju zaburzeń odżywiania – ortoreksji.

Kiedy słyszymy hasło zaburzenia odżywiania to pierwsze co przychodzi nam do głowy to anoreksja i bulimia i faktycznie te dwa schorzenia są najczęściej diagnozowane. Coraz więcej osób cierpi na ortoreksję, czyli obsesję na punkcie zdrowego odżywiania. Można by pomyśleć co złego jest w chęci aby zdrowo się odżywiać? Początkowo osoba zmienia nawyki żywieniowe na zdrowsze, jej motywacją jest chęć poprawy zdrowia lub osiągnięcie wymarzonej sylwetki. Problem zaczyna się w momencie kiedy zdrowe odżywianie staje się obsesją. Dana osoba eliminuje z diety kolejne grupy produktów by odżywiać się maksymalnie zdrowo. Dla ortorektyków najważniejsza jest wysoka jakość produktów, odrzucają nie tylko żywność przetworzoną, ale też produkty, które mogą potencjalnie zawierać różnie dodatki do żywności. Na dłuższą metę prowadzenie mocno eliminacyjnej diety może doprowadzić do ciężkich niedoborów składników mineralnych i skutkować spadkiem masy ciała oraz pogorszeniem się ogólnego stanu zdrowia.

Ortorektykom niezbędna jest pomoc specjalistów m.in. psychologa, ponieważ jest to zaburzenie o podłożu psychologicznym. Ponadto ważna jest też pomoc ze strony dietetyka, który ułoży zbilansowany plan żywieniowy i przeprowadzi niezbędną edukację żywieniową.

Przemyślenia prosto z gabinetu dietetyka:

Niestety bardzo często można zaobserwować skrajne modele żywieniowe – są osoby, których podstawą diety są produkty wysoceprzetworzone oraz osoby, których nadrzędnym celem jest zdrowe odżywianie i wpędzają się w poczucie winy przy każdym odstępstwie od założonego planu- natomiast nie tędy droga. Jak w każdej dziedzinie życia, ważny jest balans. Nasza dieta w 90% powinna obfitować w produkty, które będą sprzyjać prawidłowemu funkcjonowaniu organizmu. Żywność, która jest bogata w składniki odżywcze (antyoksydanty, przeciwutleniacze, witaminy i minerały). Pozostałe 10% możemy pozostawić na małe grzeszki w postaci kawałka ciasta na imieninach u cioci, czy pizzy na spotkaniu ze znajomymi. Narzucanie zbyt dużej presji może przynieść odwrotny skutek do zamierzonego, dlatego wprowadzenie takiej zasady może zwiększyć nasze szanse na trwałą zmianę nawyków żywieniowych.

 

Agata